Jest wiele teorii jak powstała karuzela.
Pierwsza teoria głosi, że na karuzeli ludzie jeździli już około 500 r. n.e. – to jest około 1518 lat temu w Konstantynopolu – na terenie dzisiejszej Turcji. Takie informacje wynikają z płaskorzeźb (takich jakby malunków w kamieniu) pochodzących z tego okresu – które przedstawiają ludzi, którzy obracają się w koło w koszach.
Druga teoria głosi, że jest to wynalazek turecki i że pierwsza karuzela powstała na jarmarku w Philippopolis w Turcji, w 1620 roku.
Trzecia teoria głosi, że początków istnienia karuzeli należy szukać w zabawach organizowanych na dawnych starożytnych jarmarkach, podczas których ogromną popularnością cieszyły się przejażdżki na osiołkach. Osiołka wiązano do słupa na placu tak, aby krążył on w kółko.
Czwarta teoria (najbardziej prawdopodobna) głosi, że początki karuzeli dały gry wojenne i turnieje rycerskie. Podczas Pierwszej Krucjaty (1096-1099) europejscy rycerze zauważyli, że arabscy wojownicy na Bliskim Wschodzie używają do ćwiczeń słomianych lub drewnianych koni zawieszonych na tyczkach przymocowanych do wysokiego słupa. Taką 2 „karuzelę wojenną” w ruch wprawiało jakieś zwierzę lub człowiek – najczęściej niewolnik. Był to rodzaj treningu, poprawiającego kondycję fizyczną i sprawność we władaniu mieczem. „Walczący”wojownicy, jeżdżąc w kółko atakowali mieczami atrapy przedstawiające nieprzyjaciela. Dzięki temu wojownicy mogli ćwiczyć z „ruchomym celem”. Po powrocie do domu europejscy rycerze zaczęli także wykorzystywać takie urządzenie do ćwiczeń. We Francji urządzenie to nazywano „carrousel”, we Włoszech „garosello”, zaś w Hiszpani „carosella” – określenia te oznaczały „małą wojenkę”, „małą wojnę”.
Na początku „wojenne karuzele” utrzymywano w ścisłej tajemnicy i nie pokazywano ich nikomu spoza „kręgów
wojskowych”, a co najwyżej pomniejszone kopie urządzenia stawiano j jako zabawkę dla dzieci niektórych książąt. Tajemnicy jednak nie udało się utrzymać. Około 1680 roku z wielkim przepychem postawiono pierwszą karuzelę w Paryżu niedaleko Luwru. Urządzenie miało ułatwić młodym szlachcicom naukę przeszywania pierścieni włócznią, co było wówczas popularną rozrywką na dworze króla Ludwika XIV. Podobno francuska karuzela wyglądała tak, że wokół słupa obracanego przez konia, muła lub ludzi rozchodziły się promieniście drewniane ramiona, z których zwisały łańcuchy. Na łańcuchach zawieszone były drewniane figury koni. Jeźdźcy celowali włóczniami do pierścieni umieszczonych dookoła karuzeli. Karuzela szybko znalazła także swoje inne wykorzystanie – nie tylko dla treningu wojskowego, lecz także dla zabawy. Zabawa ta polegała na rzucaniu do siebie kulkami glinianymi, wypełnionymi mocnymi perfumami. Karuzele, które my dzisiaj znamy pojawiły się na jarmarkach na początku XIX wieku. Jednym z mistrzów pierwszych „rozrywkowych karuzel” był niemiecki producent wozów – Michael Dentzel, który zrezygnował z ich wytwarzania i całą rodziną zajął się rzeźbieniem zwierząt 3 i projektowaniem karuzel, z którymi jeździł po Niemczech. Syn Michael-a Denzel –a – Gustav wyjechał do Ameryki (aby „wybadać” amerykański rynek), gdzie w 1860 roku otworzył fabrykę karuzel w Germantown, w Pensylwanii. W Ameryce karuzele Denzel-ów okazały się wielkim sukcesem, dlatego też z Niemiec Denzel-owie sprowadzili do Ameryki wybitnych rzeźbiarzy. Dzięki nim karuzele Denzel-ów ozdobione zostały pięknym rzeźbami, np. koni, niedźwiedzi, chartów, świń, kochanków, żab, żyraf, królików, kotów, strusi, mułów, tygrysów i lwów. Na niektórych częściach karuzel były też malowane obrazy. Z czasem zaczęto wyposażać karuzele w oświetlenie. Karuzelowa firma Denzelów trwała około 69 lat aż do Wielkiego Kryzysu (1929 r.). Część rzeźb Denzel-ów obecnie znajduje się w amerykańskich muzeach.
Pierwsze karuzele obracane były przez człowieka lub przez chodzące w kółko zwierzęta. Wczesne karuzele nie miały też podłóg. Konie wisiały na łańcuchach, wychylane na zewnątrz siłą odśrodkową. Karuzele te zwano więc „latającymi końmi”. Dopiero w połowie XIX wieku karuzelom dodano podłogi, a za napęd zaczęły służyć silniki parowe, które pozwoliły na rozbudowanie karuzel i ich przyśpieszenie. Niekiedy parę z maszyny doprowadzano do zamontowanych w karuzeli niewielkich organów, które wygrywały automatycznie proste melodyjki. Z czasem do drewnianej, obrotowej platformy, przykrywającej mechanizm obracający, montowano na słupach drewniane konie, które w czasie jazdy podnosiły się i opadały, co dawało złudzenie jazdy na prawdziwym koniu. Dalszy rozwój techniki sprawił, że kolejne modele karuzel wyposażane zostały w silniki elektryczne i dzięki temu stały się jeszcze szybsze.